Starsze o rok jest też wszystko, co Cię otacza.... Jedynie po ubraniach zauważasz, jak Twoje dzieciaki już urosły i zastanawiasz się, czy te spodnie skurczyły się w praniu. Już kolejny rok mieszkasz w tym mieszkaniu, kolejny rok zamiatasz liście w tym ogródku. Nawet kurz pod szafą doczekał się kolejnej rocznej warstwy szarego puchu. Nawet drzewo za oknem jest o rok starsze, i urosło, choć tego nie zauważyłeś. Dostrzegasz pierwszą zmarszczkę, pierwszy siwy włos. Z czasem przestajesz poznawać człowieka, który czai się po drugiej stronie lustra i ściągasz je ze ściany w łazience sądząc, że stoi tam zupełnie obca osoba trzymając ramkę przed nosem.

Zastanawiasz się, co takiego zdarzyło się w ostatnim roku: co osiągnąłeś? a czy to, co osiągnąłeś, było tym, co pragnąłeś osiągnąć? czy było warto poświęcać temu kolejny rok? czy poświęciłeś temu całe serce, czy tylko przedsionek, a może rozum? poszedłeś za tłumem, bo nie chciałeś być gorszy? bo tak Ci nakazywał rozsądek? ale czy pójście inną drogą oznaczałoby, że jesteś gorszy? Wręcz przeciwnie! świadczyłoby o odwadze, determinacji, wierze w siebie oraz przekonaniu, że wiesz, czego chcesz. Jeśli żyjesz bez celu, i nawet bez złudzenia, że masz jakiś cel i się do niego zbliżasz, w minimalnym nawet stopniu, to każdy kolejny rok będzie rokiem nudnym, bezsensownym, straconym. Za każdym razem będziesz sobie stawiał wszystkie te ważne życiowe pytania, szukając odpowiedzi i przekonując siebie samego: 'tym razem będzie inaczej!' A nie jest. 'To był kolejny rok, w którym poszedłem kilka razy do kina, dwa, czy trzy razy do teatru, zmieniłem pracę z deszczu na rynnę, pojechałem na dwutygodniowy urlop (a nie wszystkim takie szczęście jest dane!), przeczytałem bestseller w autobusie, popierdziałem w stołek i podłubałem w nosie drapiąc się po pośladku. Były kolejne święta Bożego Narodzenia, witałem Kolejny Lepszy Rok, była wiosna, lato, znowu zrobiło się zimno, szaroburo i ponuro, i zaraz znowu będę witać Kolejny Jeszczelepszy Rok. Tym razem będzie inaczej'. A będzie?
Ile możesz się tak zastanawiać? Ani się obejrzysz, a dzieciaki - tak, jak Ty niedawno - skończą studia i wyruszą na podbój świata, a Ty wciąż będziesz w punkcie wyjścia, zastanawiając się. Mogę się założyć, że marzysz o tym, żeby coś z tym zrobić. Brak Ci jedynie odwagi i/lub wiary w siebie. Brak bodźca, kick-offu. Wiary w cel, który jest w zasięgu ręki. Skoro paraolimpijczycy zdobywają złote medale, dlaczego Ty masz nie zdobyć marzeń? Włącz GPSa, wgraj aktualną mapę, a bez problemu Cię do nich doprowadzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz